Pascha 2023
5 kwietnia, 2023
Życzenia
„Potęga Boga jest nadzieją i radością – oto wyzwalająca treść paschalnego Objawienia. Daje nam ona w ten sposób prawo śpiewania Alleluja w świecie, nad którym zawisła chmura śmierci.” / Benedykt XVI/
Postawa nadziei, która przeradza się w radość pośród chmur codziennych trudów, utrapień, przeciwności i znaków śmierci, jest sercem nauczania św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Przeciwstawieństwem nadziei jest zamartwianie się i upadanie na duchu, czyli zapadanie się w piekielne otchłanie. Potęga Boga ujawniona w Zmartwychwstaniu Jezusa wyzwala nas z obawy, by „pragnąć za wiele, za wiele prosić Pana Boga”. Dla Świętej Teresy „nawet najwyższe nadzieje nie zdawały się zbyt śmiałe”. Poucza nas również, że śmiałość nadziei, która swe spełnienie wyraża śpiewem Alleluja, powinna „być zawsze przygotowana na upadek” i „nigdy nie zajmować się przyszłością, jak gdyby ona od nas zależała”.
Życzymy wszystkim naszym Dobrodziejom, Przyjaciołom i Krewnym, by paschalne Objawienie odnowiło naszą ufność i nadzieję w potęgę Dobrego Boga; byśmy naszą nadzieję kształtowali na radach Najmłodszego Doktora Kościoła.
Wiadomości z rozbudowy
Podczas zimowych miesięcy zajęliśmy się poszukiwaniem sposobu na zabezpieczenie skarpy, która podkreśla różnicę terenu między głównym wejściem do kaplicy a dolnym poziomem całości budynku. To ważne zagadnienie, ponieważ ukształtowanie terenu sprzyja, by wody spływające z łąk opierały się ściany budynku, przelewały się przez skarpę i ściągały ziemię w kierunku kanalizacji. Najlepszym rozwiązaniem okazało się połączenie pożytecznego z przyjemnym, czyli wykonanie skalniaka, który trzyma ziemie a jednocześnie stanowi element ozdobny, upiększający wejście do kaplicy. Został przygotowany projekt skalniaka. Jest on bardzo prosty. Główna jego część stanowią oczywiście kamienie o różnej wielkości. Dalej jest kilka grup krzewów, które będą mogły rosnąć bez specjalnej naszej opieki. Są również przewidziane schody umożliwiające komunikację pomiędzy tymi dwoma poziomami terenu. Po zrobieniu projektu trzeba było nagromadzić odpowiednie kamienie. Praca bardzo ciężka, dlatego trzeba było ją rozłożyć na kilka etapów. Nie obyło się bez małej kontuzji, która ostatecznie wydobyła na światło dzienne ukryte zapalnie łokcia jednego z braci. Skorzystaliśmy również z pomocy dobrodzieja, który posiadał specjalny sprzęt i podarował nam największe kamienie. Teraz czeka nas „już tylko” jego wykonanie, co ma nastąpić niebawem, kiedy przyjdzie wiosenna pogoda.